Dawno, dawno temu, a dokładnie sześć lat temu :-) szukałam miejsca, gdzie mogłabym realizować swoje szalone pomysły na artystyczną fotografię rentgenowską. Pytając to tu to tam, w końcu trafiłam do pracowni, którą dowodził Rafał Süsser i tak się zaczęła nasza wspólna przygoda. Dziś było nasze ostatnie spotkanie w tym miejscu. Los pokrzyżował plany, lecz ponoć gdy on zamyka jedne drzwi, to jednocześnie otwiera kilka innych, zobaczymy więc co nowy rok przyniesie. Mamy za sobą wiele ciekawych projektów, niektóre z nich otrzymały prestiżowe nagrody, sporo też było emocji, wspólnej zabawy i burzliwych dyskusji, tak czy tak warto było... Dotychczasową współpracę uczciliśmy pamiątkową sesją zdjęciową, którą zrobił nam Andrzej Olechnowski. A to jedno, gdzie widać nasze dłonie, zrobiliśmy sobie sami :-)
Więcej można zobaczyć i przeczytać tu.