Sposób na mały ogród :-)

Jesienią zeszłego roku rozpoczęliśmy wraz ze znajomym eksperymenty z Tycimi Ogródkami w mchu. Wśród roślin znalazły się wrzosy, iglaki i bratki, które kwitły wesoło przez całą zimę, a także trochę ziół i parę innych mniej lub bardziej znanych roślin. Część bardzo dobrze przetrwała łagodną przecież zimę i chyba najwyższy już czas na nowe pomysły:-)
Dla mnie Tyci Garden, to rozwiązanie idealne, na małym balkonie tańczy na wietrze kilkanaście roślin, które cieszą i mnie i sikorki, przysiadające na nich w czasie posiłku :-)
Twórcą pomysłu takich ogrodów jest Holender Fedor Van der Valk i podobno wszystko zaczęło się od projektowania scenografii do filmu. On sam zaczerpnął inspirację z japońskiej sztuki bonsai - Kokedama. Polega to na przeniesieniu rośliny, wraz z jej korzeniami, z gleby do odpowiednio przygotowanego podłoża z mchu. Tak uformowane rośliny ustawia się na pięknych, ceramicznych tacach.  Fedor Van der Valk poszedł krok dalej i przewiązał rośliny sznurkiem a następnie podwiesił i w ten sposób powstały prawdziwie wiszące ogrody. Wszystko to bardzo proste a przyjemność wielka, mogę więc tylko polecić uwadze :-) Więcej informacji na temat sposobu uprawy można znaleźć tutaj: String Gardens.